Dlaczego samo zasłanianie nie wystarczy

Dlaczego samo zasłanianie nie wystarczy?

Niedowidzenie i co dalej?

Niedowidzenie to bardzo podchwytliwe zaburzenie, które dotyka niemal 2% populacji. Polega na obniżeniu ostrości widzenia w jednym bądź w obojgu oczach. Osoba z niedowidzeniem mimo zastosowania najlepszej, możliwej korekcji okularowej lub soczewkami kontaktowymi nie osiąga pełnej, normatywnej ostrości widzenia.

 

Leczenie niedowidzenia wymaga konsekwencji i cierpliwości. Jest ono złożone z kilku kroków i wymaga czasu. Do trwałego wyprowadzenia dziecka z niedowidzenia potrzebujemy współpracy okulisty, optometrysty/ortoptysty oraz rodziców i oczywiście dziecka. Leczenie niedowidzenia opiera się na kilku krokach:

  • diagnoza,
  • usunięcie wszelkich czynników przeszkadzających w widzeniu np. zaćma, opadająca powieka,
  • korekcja wady refrakcji (okulary lub soczewki kontaktowe),
  • wymuszenie używania gorszego oka przez ograniczenie używania oka lepszego,
  • terapia widzenia – pobudzenie i utrwalenie widzenia obuocznego poprzez ćwiczenia wzrokowe.

Dlaczego samo zasłanianie nie wystarczy

Dlaczego samo zasłanianie nie wystarczy?

Zasłanianie oka (jakimkolwiek sposobem) wymusza patrzenie gorszym okiem. Podczas zakrycia oko wiodące powinno być całkowicie odizolowane i nie powinno być używane. Oczywiście jest to założenie idealne, ponieważ wiemy, że opaski czy kieszonki się przesuwają lub dziecko samo je ściąga. Plasterki też są zrywane przez dzieci. Okulary z przekorygowaniem będą ściągane – co sprowadza nas do punktu, w którym dziecko było bez korekcji w ogóle. Możemy zastosować również atropinizację lub przekorygowanie. Jakąkolwiek drogę obierzemy musimy być konsekwentni i pilnować dziecko, by zasłaniało oko w umówionym czasie.

 

Jeżeli dziecko bardzo źle znosi zasłanianie możemy początkowo ten czas skrócić i stopniowo wydłużać. Zasłanianie zdecydowanie gorzej zniesie dziecko, które w słabszym oku widzi 10% normy, lepiej te, co ma 50%. Nie mniej jednak nie każde będzie współpracować.

 

Zatem dlaczego samo zasłanianie nie jest wystarczające?

Zanim zaczęliśmy leczenie mózg dziecka hamował wrażenia ze słabszego oka. Wybierał obraz pochodzący z lepiej widzącego oka. Im starsze dziecko, tym to hamowanie bodźców trwało dłużej i niedowidzenie jest bardziej utrwalone. Gdy zasłonimy oko wiodące, zmuszamy słabsze do pracy. Jednak po odsłonięciu lepszego oka dziecko może znów korzystać tylko z lepszego oka. Omówmy przykłady.

 

Jeżeli mamy do czynienia z rocznym dzieckiem, u którego rozpoznano np. różnowzroczność, zlecono korekcję okularową, zaklejanie wiodącego oka przez niemal cały czas czuwania oraz dodatkową stymulację widzenia, to niedowidzenie może się cofnąć bardzo szybko, nawet w kilka tygodni. Neuroplastyczność mózgu maleńkiego dziecka jest ogromna. Widzenie obuoczne w tym wieku dopiero zacznie się kształtować. Niedowidzenie nie było trwałe.

 

Natomiast jeżeli dziecko ma 6 lat i przez te lata nie wiedziano, że ma problem z niedowidzeniem, to w tym czasie mózg dziecka skutecznie i mocno zaadaptował się do tej sytuacji. Aktywnie wytłumiał wrażenia wzrokowe z leniwego oka i przestał „zawracać sobie nim głowę”. Dziecko, nieświadome jak powinno widzieć, nauczyło się funkcjonować w takich warunkach jakie ma. Widzenie obuoczne nie wykształciło się w pełni bądź nie ma go wcale. Ponadto, ta niepoprawna sytuacja trwała kilka lat. Taki czas pozwala dość mocno utrwalić negatywne zmiany. Neuroplastyczność mózgu kilkulatka jest mniejsza, w porównaniu z kilkumiesięcznym dzieckiem i cały czas spada.

 

W momencie, w którym dowiadujemy się o niedowidzeniu proces adaptacyjny trwał 6 lat. Zasłanianie oka na 3-4h godziny dziennie przez kilka tygodni nie spowoduje cofnięcia się tak mocno utrwalonej zmiany. Potrzeba regularnego zasłaniania i ćwiczeń wzrokowych, które będą trwały od kilku do kilkunastu miesięcy. Jeżeli osiągniemy dobre wyniki, musimy dopilnować, aby nie pojawiła się regresja.

Dlaczego nie wolno zwlekać z ćwiczeniami?

Co do zasady nie powinniśmy zwlekać z żadnym punktem w leczeniu niedowidzenia. Im dłużej będziemy czekać, tym bardziej utrwalą się negatywne zmiany. Terapię widzenia powinniśmy zacząć jak najszybciej, ponieważ ćwiczenia gabinetowe i domowe:

  • przyspieszają powrót ostrości widzenia,
  • poprzez współpracę z innymi ośrodkami pobudzają widzenie, percepcję, korę wzrokową,
  • stymulują oko do patrzenia wymuszając pracę podczas wykonywania różnych zadań zarówno ruchowych jak i percepcyjnych, celowniczych, lokalizacyjnych, koordynacyjnych,
  • pobudzają i utrwalają widzenie obuoczne.


dlaczego same zasłanianie nie wystarczy

Terapia niedowidzenia znacznie przyśpiesza rozwój widzenia. Daje możliwość połączenia ćwiczeń z innymi aspektami rozwojowymi dziecka. Buduje nowe nawyki patrzenia i używania jednocześnie oczu. Samo zasłanianie nie odtłumi oka. Szybciej i skuteczniej uzyskamy efekty codziennie, regularnie ćwicząc. To też ćwiczenia i stymulowanie widzenia przywróci i utrwali percepcję głębi i stereopsję, czyli widzenie 3D.

Ćwiczenia do samodzielnego wykonania w domu i prowadzenia domowej terapii znajdą Państwo w mojej najnowszej książce “Domowa Terapia Niedowidzenia”, która jest napisana zrozumiałym językiem dla rodziców, tak aby mogli oni samodzielnie ćwiczyć z dzieckiem w domu.

 


Zachęcam do zapisania się BEZPŁATNĄ,
3-dniową konferencję
„Niedowidzenie – i co dalej?”

3 dniowe szkolenie online

DZIEŃ 1

? Co to jest niedowidzenie? 
? Jakie są objawy niedowidzenia?
? Jakie są przyczyny niedowidzenia?
? Niedowidzenie a wada wzroku;
? Niedowidzenia a zez;

DZIEŃ 2

? Leczenie niedowidzenia;
? Sposoby i czas zasłaniania;
? Ile czasu trwa terapia widzenia?
? Czy efekty są trwałe?
? Jakie są szanse na poprawę?
? Konsekwencje niedowidzenia

DZIEŃ 3

? Dlaczego same zasłanianie nie wystarczy?
? Dlaczego nie wolno zwlekać z ćwiczeniami?
? Jak wygląda terapia w domu?
? Jak planować terapię?

niedowidzenie_i_co_dalej

Tags: